Szukaj na tym blogu

niedziela, 24 maja 2020

Gwiazda neutronowa

SNR 0540-69.3 źródło: NASA/CXC/SAO
 W wyniku wybuchu supernowej powstaje gwiazda neutronowa

Obraz Chandry ukazujący obiekt  SNR 0540 - 69.3 dobitnie wykazuje niezwykłą moc jaka się uwalnia, kiedy eksploduje masywna gwiazda. Implozja wtłacza materiał umierającej gwiazdy w niezwykle gęstą  gwiazdę neutronową, inicjując eksplozję która wysyła falę uderzeniową w przestrzeń o  prędkości 5 milionów mil na godzinę. Obraz ukazuje centralny biały    blask wysokoenergetycznych cząstek o długości 3 lat świetlnych stworzony przez szybko obracającą się gwiazdę neutronową. Otaczający gwiazdę neutronową biały blask jest powłoką gorącego gazu o szerokości 40 lat świetlnych w średnicy, wskazujący czoło napierającej  fali uderzeniowej super nowej.
Obracając się z szybkością 20 razy na sekundę  SNR 0540-69.3 generuje moc równoważną 30 000 Słońcom.

Pulsar ten, jest bardzo podobny do sławnego pulsara Crab Nebula (mgławica Kraba). Zarówno SNR 0540-69.3 jak i Crab  obracają się szybko, obydwa pulsary emitują niezwykłą moc promieniowania rentgenowskiego i wysokoenergetycznych cząstek, obydwie gwiazdy są zanurzone w magnetycznych chmurach wypelnionych wysokoenergetycznymi cząstkami.










 Strona główna Na początku Odpychanie kosmiczne Super wszechświat
 Ekspansja Ewolucja wszechświata Promieniowanie tła Hiper wszechświat 
 Czarna dziura Ciemna materia Promień grawitacyjny Siły pływowe
 Obiekty odległe Wielki Wybuch Poczerwienienie grawitacyjne  Życie gwiazd

czwartek, 21 maja 2020

twst

hhhhhhhh test1yyyyEkspansjahhhhhhhdddddddd
tttttttttttt  
xxxxxxxxxxnnnnnnggggggggggggggggfssfghhh

Obiekty odległe


Grupa Lokalna Galaktyk to grupa ponad 50 galaktyk, do której należy również nasza galaktyka; Droga Mleczna. Grupa ta rozciąga się na obszarze około jednego megaparseka (106 pc). Galaktyki Grupy Lokalnej tworzą system połączony siłą grawitacji i poruszają się przez kosmos jako jedna całość, w odróżnieniu od innych galaktyk, które oddalają się od nas. Obiekty odległe to te, które się od nas oddalają zgodnie z prawem Hubble.

Zgodnie z hipotezą Wielkiego Wybuchu wszystkie galaktyki są połączone siłami grawitacji i te bliskie, i te odległe. Wprowadzenie wyjątku dla systemu połączonego siłą grawitacji dla Grupy Lokalnej Galaktyk jest brakiem konsekwencji w wyjaśnianiu zjawiska ucieczki galaktyk.

W wyjaśnieniu reguły według której pewne galaktyki nie uczestniczą  w ekspansji wszechświata, pomoże nam wprowadzenie  odziaływania grawitacyjnego relacji:
  • galaktyka - galaktyka
  • galaktyka - ciemna materia
 Zgodnie z Nową Hipotezą, pomiędzy galaktykami w wyniku przyrostu  masy Wszechświata, następuje przyrost cząstek ciemnej materii (przyrost przestrzeni). Przyrost przestrzeni między  galaktykami bliskimi jest bardzo mały. Przyciąganie grawitacyjne pomiędzy galaktykami Grupy Lokalnej przeważa nad przyciąganiem relacji galaktyka - ciemna materia. Natomiast przyciąganie grawitacyjne  pomiędzy galaktykami odległymi, jest na tyle małe, że zwycięża przyciąganie grawitacyjne relacji galaktyka - ciemna materia. Pomimo tego, że wszystkie galaktyki są połączone siłami grawitacji, to dla obiektów odległych nie ma to znaczenia. Obiekty odległe oddalają się od nas na fali ekspansji przestrzeni,  ponieważ połączenie między galaktykami siłami grawitacji zostało zdominowane połączeniem grawitacyjnym relacji obiekt kosmiczny ciemna materia.

Galaktyki oddalają się na skutek przyrostu ciemnej materii /przestrzeni/ w objętości czarnej dziury. Przyrost ciemnej materii następuje jednocześnie w całej objętości, przyrost ten, nie ma środka ani krawędzi. Każdy obserwator, niezależnie w którym punkcie wszechświata się znajduje, patrzący na obiekty odległe ma wrażenie, że znajduje się w centrum wybuchu.



 Strona główna Na początku Odpychanie kosmiczne Super wszechświat
 Ekspansja Ewolucja wszechświata Promieniowanie tłaHiper wszechświat 
 Czarna dziura Ciemna materia Promień grawitacyjny Siły pływowe
 Obiekty odległe Wielki Wybuch Poczerwienienie grawitacyjne  Życie gwiazd

niedziela, 17 maja 2020

Siły pływowe


Ten artykuł dotyczy sił pływowych wywołanych przez czarną dziurę w ciemnej materii wszechświata. Zobacz też: inne znaczenie tego słowa w Wikipedii.

Każda czarna dziura jest zanurzona w ciemnej materii Wszechświata. Nowa hipoteza zakłada, że czarna dziura o masie gwiazdowej tworzy w swoim sąsiedztwie siły pływowe w ciemnej materii powodujące zmianę jej gęstości i przemieniające ciemną materię w materię zwykłą, która wyświeca się w postaci dysku akrecyjnego. Na czarną dziurę opada materia zwykła powstała z ciemnej materii Wszechświata. Po przekroczeniu horyzontu zdarzeń ulega kolapsowi i staje się ciemną materią czarnej dziury, która jest nieporównywalnie gęstsza od ciemnej materii w Wszechświecie.

Super masywne czarne dziury znajdujące się w centrach galaktyk, oprócz dysku akrecyjnego  tworzą halo galaktyki które charakteryzuje się m.in. tym że obraca się wraz z  centralną czarną dziurą galaktyki. W halo galaktyki  powstają rejony różnic gęstości ciemnej materii, a w nich rejony gwiazdotwórcze będące ciemną materią przemieniającą się w materię. Gwiazdy w galaktykach powstają w rejonach gwiazdotwórczych,  z materii utworzonej z ciemnej materii,  a nie z materii nie wiadomo jak tam zebranej. 

Należy przypomnieć że wszechświaty/czarne dziury są wypełnione ciemną materią w dużej koncentracji. Nie jest tak, że w jednych obszarach jest ciemnej materii więcej,  w innych mniej, a w jeszcze innych  nie ma jej w ogóle.


 Strona główna Na początku Odpychanie kosmiczne Super wszechświat
 Ekspansja Ewolucja wszechświata Promieniowanie tłaHiper wszechświat 
 Czarna dziura Ciemna materia Promień grawitacyjny Siły pływowe
 Obiekty odległe Wielki Wybuch Poczerwienienie grawitacyjne  Życie gwiazd

piątek, 14 grudnia 2018

Elektromagnetyczne promieniowanie tła


Promieniowanie szczątkowe nie ma żadnego związku z temperaturą wczesnego Wszechświata, jak to jest obecnie błędnie interpretowane. W rzeczywistości jest sposobem w jakim "widzimy" nasz nadwszechświat. Odbieramy  promieniowanie będące skutkiem przenikania "skolapsowanej"  materii z nadwszechświata. Opadająca na nasz Wszechświat materia  po przekroczeniu horyzontu zdarzeń, powstaje jako ciemna materia, czyli przestrzeń która ma masę.  Formuje się jednocześnie w całej objętości wszechświata i tego  efektem jest ten syczący szum docierający z wszystkich kierunków.

Promieniowanie reliktowe nazywane jest także promieniowaniem tła, promieniowaniem szczątkowym, promieniowaniem resztkowym.

 Epopeja promieniowania tła miała swój początek kiedy to amerykański fizyk jądrowy i astrofizyk, pochodzenia rosyjskiego George Anthony Gamow wysunął przypuszczenie, że wczesny Wszechświat był wypełniony gorącym gazem swobodnych neutronów. W 1948 roku Gamow uświadomił sobie, że jego gorące neutrony doprowadziłyby do wytworzenia fotonów o widmie ciała doskonale czarnego. Nie oznacza to, że Gamow, jak i jego współpracownicy Alpher i Herman byli przekonani, że fotony te przetrwałyby w dzisiejszym Wszechświecie jako szczególnego rodzaju widmo. Jednak ziarno, z którego wyrosła z czasem "epopeja" zwana promieniowaniem reliktowym, zostało posiane.

Mikrofalowe promieniowanie tła, jest rodzajem promieniowania o rozkładzie termicznym energii, czyli widmie ciała doskonale czarnego o temperaturze 2,7249 - 2,7252 K. Maksimum gęstości energii przypada na fale o długości 1,1 mm. Spostrzeżenie zostało potwierdzone w zakresie długości fal od 0,6 mm do 60 cm, a jego natężenie odpowiadało promieniowaniu cieplnemu odpowiadającemu temperaturze 3 K.

Promieniowanie termiczne emitowane jest przez każdą materię o temperaturze wyższej od zera bezwzględnego.

Promieniowaniem termicznym nie jest:

  • światło powstające w wyniku luminescencji
  • światło laserowe
  • fala elektromagnetyczna emitowana przez antenę radiową

Promieniowanie tła wypełnia jednorodnie cały Wszechświat, i dociera z każdego kierunku.

Promieniowanie o krótkiej długości fali jest wysokoenergetyczne, na przykład promieniowanie gamma. Podczas gdy promieniowanie radiowe, o dłuższej długości fali, niesie ze sobą niewielką ilość energii. We wczesnym wszechświecie promieniowanie było niezwykle mocne. W miarę rozszerzania się wszechświata długość fali samego promieniowania ulegała zwiększeniu. Rosła razem z wszechświatem.

Ze wzrostem długości fali maleje jego energia, nie jest już tak wysoka by tworzyć promieniowanie gamma, którym było na początku, w miarę ochładzania staje się promieniowaniem rentgenowskim, światłem widzialnym, aż wreszcie jest tak słabe, że zostaje promieniowaniem mikrofalowym.

I jego właśnie szukały całe zastępy naukowców.



   Źródło grafiki opisującej właściwości widma fali elektromagnetycznej: Wikipedia




Wiosną 1964 roku Penzias i Wilson przez przypadek zarejestrowali pierwsze sygnały syczącego szumu radiowego, który jak  obecnie są przekonani zwolennicy hipotezy Wielkiego Wybuchu jest  efektem gwałtownej eksplozji Wszechświata.
Przez przypadek zarejestrowali pierwsze sygnały syczącego szumu, podczas gdy ten szum odbierał wówczas obligatoryjnie każdy telewidz gdy na wejściu głowicy wielkiej częstotliwości telewizora nie było sygnału telewizji, czyli ma to być dowód na to, że jak głosi hipoteza Wielkiego Wybuchu, został on, ten szum, przewidziany najpierw teoretycznie, a dopiero po wielu latach, faktycznie wykryty. Dlaczego nie szukali tego szumu gdy go przewidzieli, tylko czekali na przypadkowe odkrycie.


                                    Szum promieniowania tła widoczny na ekranie telewizora
Fot: Nighstars Kamil, miłośnik i popularyzator astronomii oraz nocnej fotografii i astrofoto
     
Historyczna antena uczestnicząca w akcie znalezienia dowodu potwierdzającego Wielki Wybuch
 Zdjęcie: Fabioj  Wikimedia Commons



Jednorodność i izotropowość tego promieniowania wydawała się wówczas (w latach 50-tych i 60-tych) bezdyskusyjna i oczywista. Astronomowie i astrofizycy z tamtych lat, poszukiwali źródła fluktuacji temperaturowych we wczesnym Wszechświecie. Już jednak pod koniec lat 60-tych i w latach 70-tych niektórzy fizycy, podchodząc do tego zagadnienia od strony fizyki statystycznej wypowiadali pogląd, że Wczesny Wszechświat miał prawo do odrobiny indywidualności i powinny istnieć fluktuacje temperaturowe w rozkładzie tego promieniowania, oszacowali je na niecały 1 K.

     Poźniejsze obserwacje naziemne z lat 70-tych i 80-tych wskazywały jednak na jednorodność i izotropowość z dokładnością poniżej 0.001 K. I to dopiero stało się nieco zagadkowe. Obserwacje satelity COBE pokazały, że fluktuacje są, ale na poziomie poniżej 0.0001 K. Oczekiwanych niejednorodności w promieniowaniu tła do dzisiaj nie znaleziono. Jest to jeden z problemów współczesnej kosmologii nazywany "Problemem daleko posuniętej jednorodności promieniowania reliktowego".


     Dzisiejszy obszar dostępnego naszym obserwacjom horyzontu składał się kiedyś (np. w erze dominacji promieniowania, lub jeszcze dawniej - przy założeniu że był Wielki Wybuch) z wielu przyczynowo rozłącznych podobszarów. Zastanawiająca jest więc w tej sytuacji tak duża jednorodność temperaturowa promieniowania reliktowego obserwowana obecnie. W jaki sposób wyrównały się temperatury (i to z dokładnością do 0.0001 K) w obszarach, które kiedyś były przyczynowo rozłączne. Trudno bowiem uwierzyć w samoistną jednorodność tej temperatury i brak jakichkolwiek większych fluktuacji w całym wczesnym Wszechświecie.

I tu właśnie pewną propozycją staje się koncepcja "inflacyjnej fazy ekspansji", w czasie której, tempo ekspansji wzajemnych odległości narastało szybciej, niż tempo ekspansji rozprzestrzeniania się obszaru (zbioru) zdarzeń, które mogą być przyczynowo powiązane. Wówczas, to co dziś obserwujemy jako nasz horyzont kosmologiczny pochodziłoby z "inflacyjnego” rozdęcia dawnego niewielkiego obszaru przyczynowo powiązanego.
Aby powyższe sformułowanie miało sens, to w fazie inflacyjnej tempo narastania wzajemnych odległości musiałoby przekroczyć prędkość światła i to wielokrotnie. Jak to możliwe? Otóż zgodnie z teorią względności żadna cząstka nie jest w stanie wygrać wyścigu z promieniem świetlnym. Natomiast jeżeli odległości między cząstkami wzrastają w związku z rozciąganiem się przestrzeni między nimi , to teoria względności nie nakłada żadnych ograniczeń na prędkość takiego rozciągania.

Krótka historia promieniowania reliktowego

Źródło: NASA/ WMAP Science Team
Penzias i Wilson odkryli resztkowe promieniowanie po Wielkim Wybuchu za co otrzymali Nagrodę Nobla /1965 r/.


Satelita Cobe po raz pierwszy odkrył fluktuacje temperatury w promieniowaniu tła /1992 r/.

Dane sondy WMAP umożliwiły otrzymanie znacznie większej rozdzielczości obrazu fluktuacji promieniowania tła /2003 r/.





Zaplanowana na 2007 rok, sonda  "Planck"została ostatecznie wystrzelona 14 maja 2009 roku.
Misja Planck jest zaplanowana do końca 2011 roku.
Kliknięcie na sondę Planck uruchomi link do strony NASA prezentującej animację metodyki skanowania promieniowania tła przez sondę Planck.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                     
Zdjęcie: Mike PeelMike Peel - wiki http://www.mikepeel.net/

       Poprzednia strona:   Ewolucja hiperwszechświata  








              
 Strona główna Na początku Odpychanie kosmiczne Super wszechświat
 Ekspansja Ewolucja wszechświata Promieniowanie tłaHiper wszechświat 
 Czarna dziura Ciemna materia Promień grawitacyjny Siły pływowe
 Obiekty odległe Wielki Wybuch Poczerwienienie grawitacyjne  Życie gwiazd